Nadzieja jest jak droga w polu: na początku jej nie ma, ale im bardziej idziesz, tym bardziej widoczna staje się na horyzoncie.
Nie jest ważne, jak daleko jesteś od celu, to, jak wiele przeszkód musisz pokonać. Liczy się, że masz cel, masz nadzieję i nie zamierzasz się poddać.
Dopóki mamy coś do zrobienia, dopóki jesteśmy potrzebni innym, dopóki jesteśmy zdolni do pracy i miłości, mamy nadzieję. Nadzieja to źródło życia, a życie jest przekleństwem bez nadziei.
Istota człowieka nie wynika z tego, co ma, tylko z tego, co może mieć. W każdym momencie coś mu się dzieje. Ma nadzieję na coś.
Nadzieja to tajemnica. Łatwiej ją zdefiniować, gdy jesteśmy w depresji, ale trudniej, gdy jesteśmy szczęśliwi. Nadzieja nie jest zachętą, to nie jest duch, który delikatnie szepce: 'ściślej, naprawdę się stanie'. To raczej szorstka pani, która mówi: 'Jak sobie poradzisz, to zależy od ciebie'. To rodzi się z bólu, a jej moc rodzi się z nawiązania kontaktu z naszą najgłębszą prawdą!
Nadzieja to ten stan duszy, który pochłania każdą myśl o niepowodzeniu. Jako klucz do szczęścia, otwiera serca na radość i otucha świata jutra. Pozwala nam przeciwstawić się strachom i zawirowań, dając siłę do stawienia czoła przeciwnościom losu.
Nadzieja to jedyna zapora przeciwko rozpaczy, to najsilniejsza więź między ludźmi, ideą łączącą niewidzialnie i nieodwracalnie wszystko, co żyje.
Nadzieja, matko uczuć! Czy to ty rodziłaś wszystko na świecie, czy wszystko, co żyje, to tylko ty jesteś?
Nadzieja to taka gwiazda - nie zawsze ją widać, ale wiemy, że jest, zawsze jest. Nawet wtedy, gdy niebo jest całkowicie pokryte chmurami i kiedy na zewnątrz jest zimno i ciemno.
Nigdy nie rezygnuj z marzeń, zobaczysz, że warto było czekać. To, co niemożliwe, zawsze się zdarza, wystarczy tylko nie przestać wierzyć.
