
Policjanci zwykle tracą orientację wobec prawdy. W końcu nieczęsto ją ...
Policjanci zwykle tracą orientację wobec
prawdy. W końcu nieczęsto ją słyszą.
Stawiam kobiety wyżej niż mężczyzn. Są bliższe prawdy o życiu.
Najstraszniejsze nie są koszmary,
a sny otwierające w nas zamknięte drzwi.
Prawda nie jest znikoma, ale dąży do samorealizacji, a zatem do objawienia się. Nic co jest prawdą, nie pozostaje niewyrażone.
Najłatwiejszą rzeczą w życiu jest oszukiwanie samego siebie, bo najtrudniej przyznać się do prawdy, której naprawdę nie chcemy zobaczyć.
Niezłomna prawda, chociaż może być przerażająca i nieprzyjemna, zawsze wyzwala nas do rzeczywistości, która jest zawsze ostatecznie naszym prawdziwym domem.
Prawda jest drzewem, które wymaga stałego podlewania. Niezależnie od naszych prób ukrycia jej, zawsze znajdzie sposób, aby wydostać się na powierzchnię. Prawdziwą wartością prawdy jest jej niezłomność.
Nic nie jest bardziej drogocenne niż prawda. Ale z prawdą jest jak z bursztynem: często mało cenna, bo zbyt powszechna.
Prawda, jaką szuka teatr, nie jest prawdą codzienną. Jest to prawda odkryta w momentach najgłębszego drżenia, prawda, która nas poraża, przeraża.
Prawda jest jak lew. Nie trzeba jej bronić. Wypuść ją, a obroni się sama.
Nie wynika nigdy nic dobrego z tajenia prawdy, bodaj najbardziej przykrej prawdy.