Życie jest jak jazda na motorze często tracisz nad nim ...
Życie jest jak jazda na motorze często tracisz nad nim panowanie.
Dni płyną jak woda w rzece, której nie da się dwa razy powtórzyć, przemijają jak chmurki na błękitnym niebie. Cieszmy się z każdej chwili, czerpiąc z niej pełnymi garściami, bo życie to chwilka, która przemija.
Czas jest strzałą zegara, smaganą aż do końca. Nie ma czekania. Każda chwila jest ważna. Każde dzwonienie jest ostatnie, a powtarzalność nie znaczy, że coś powraca. To tylko cykl, jak dzień po nocy - wschód po zachodzie słonca.
Czas przemija nieubłaganie w naszych sercach, nie zostając nam nic prócz pamięci o jego gwałtownym ucieczce. Wszystko, co mamy, przewija się, niemal jak marzenie, a zanim zdążymy się zorientować, długi dzień naszego życia dobiega końca.
Wszystko przemija, podobno, ale nade wszystko przemija poczestunek, niestety.
Musimy mieć wytrwałość i przede wszystkim pewność siebie. Musimy być pewni, że to, co robimy, jest naprawdę wielkie. Pamiętajcie, że w każdej chwili najgórnieszy Bóg może zostać przebudzony z nas, a wszystko inne, nasze zwycięstwa, nasze niskie podły akty, nasz szacunek dla siebie, przeminą z nami, jak z marzeniami przemija marzenie, i pozostawią nie ślad.
Życie przemija szybko, zanim się spostrzegamy, traci jego czar. Czym jest życie? To tylko cień, tylko marzenie. Jedyny rzeczywisty frukt naszego istnienia to wspomnienia zapachów naszych kwiatów i żałoba naszych dzieci. To jest życie. To jest wszystko. Przemija
Przemijanie czyni nas bliskimi. Przypomina, jak bardzo jesteśmy zależni od chwil, które mamy teraz. Pokazuje nam, jak kruche jest to wszystko, co mamy. Każde nasze dzisiaj jest tylko na chwilę, zanim stanie się wczoraj.
Życie płynie nieubłaganie, jak rzeka, której wody ciągle się zmieniają, a jednak zawsze pozostaje tą samą. Piękno chwil ulotnych jest tym piękniejsze, że są ulotne. Lecz choć wszystko przemija, nie znaczy to, że zanika. Wszystko pozostaje w naszej pamięci i sercu, tworząc naszą niepowtarzalną historię.
Lecz kiedy me wyrazy, chciałem odczytać znów, dojrzałem w listku skazy, nie mogłem dostrzec słów.
A wspominać... wspominać to starzeć się jeszcze bardziej...