Przyjaciel przytomny lepszy, niż brat ...
Przyjaciel przytomny lepszy, niż brat odległy.
Przyjaźń to nie tylko wspólne chwile, ale także wspólna odległość. To zdolność do cierpienia, do przebaczenia, do milczenia, do rozumienia. To dłoń, która zawsze jest gotowa do pomocy. To usta, które zawsze znajdują czas na uśmiech pomimo bólu. To serce, które jest gotowe ofiarować ciepło dniom najzimniejszym.
Przyjaźń to jedna dusza zamieszkująca dwa ciała, to jedno serce bijące w dwóch ludziach.
Przyjaźń jest wzajemną zależnością, która opiera się na wzajemnej niezależności.
Większość ludzi chciałaby mieć takich przyjaciół,jakimi sami nie umieją być.
Gdy pieniędzy wiele, wokoło przyjaciele.
Czasami bardzo potrzebujesz
przyjaciela, ale nikogo nie ma w pobliżu.
Pochlebcy wydają się być takimi przyjaciółmi, jak wilki psami.
Przyjaciel wyglądał jak stary człowiek w młodym ciele albo młodzieniec z duszą staruszka.
Żadna z tych przyjaźni nie miała tego samego znaczenia co kiedyś. Okoliczności się zmieniały, ludzie się zmieniali, świat za oknem toczył się tak jak dawniej.
Znajomości nie liczy się w latach czy miesiącach. Liczy się w ilości wymienionych słów, przepłakanych razem łez, minut spóźnienia, liczbie hermetycznych żartów, opróżnionych butelek, znaczących spojrzeń, przetańczonych piosenek, zjedzonych frytek, wypitych kaw... Czas tak naprawdę nie ma tu większego znaczenia.