Stary przyjaciel jak drugi ojciec.
Stary przyjaciel jak drugi ojciec.
Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni, to właśnie jest przyjaźń.
Przyjaciół poznajemy w biedzie.Ale tylko biednych przyjaciół.
Gdy nie masz dobrych przyjaciół, staraj się ich dobrymi uczynić.
Przyjaciela poznaje się w biedzie. Nie szuka własnych korzyści, nie zmienia się pod wpływem losu, płacze na twoje nieszczęścia. Ten kto takiego potrafi zdobyć, ten wie co to prawdziwa przyjaźń.
Żyć i nie mieć przyjaciela to tak, jak być pisarzem i mówić tylko do szuflady.
Lepszy jest jawny gniew, niż zmyślona przyjaźń.
Przyjaźń to jeden umysł w dwóch ciałach, to ciche porozumienie, ciche jednocześnie oparcie się na wzajemnej ufności cennego niż złoto.
Trzy rzeczy nie da się ukryć: kaszel, bieda i miłość. Czwartą z tych rzeczy jest przyjaźń. Przyjacielem nie staje się się od razu. Przyjaźń to nie tylko chwila zauroczenia jak w miłości, to wspólne przeżyte doświadczenia, walka z codziennością, to niekończące się opowieści wieczorami przed snem, to radość z sukcesów drugiej osoby, to wsparcie w trudnych chwilach. Przyjaźń to cennik wartości, które posiadamy.
Rodziny się nie wybiera, ale przyjaciół tak.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto daje ci pełną wolność, by być sobą - i szczególnie do czucia. Czy to dobrze, czy źle, nie, tak naprawdę to nie jest ważne.