Komu się z garści wymknął ...
Komu się z garści wymknął węgorz, w morzu będzie.
Kto ma nadzieję, ten i we łzach się śmieje.
Koza urodziła bliźnięta: jedno na kowalski miech, drugie na pergamin do pisania.
Nawet najcichszy szept staje się głośne echem, kiedy pada w ciszy - zbyt wiele mówimy, zbyt mało słuchamy.
Jeden kwiat, to jeszcze nie wieniec.
Pomóż sobie, a niebo tobie pomoże.
Na bezludziu i pop człowiek.
Kto służy każdemu, nie otrzymuje żadnej zapłaty.
Nie wie Lach, co strach.
Kamień, podrzucony w górę, spadając uderza w głowę.
Każdy święty ma swoje wykręty.