Ślub majowy? grób gotowy.
Ślub majowy? grób gotowy.
Po modlitwie strawa zdrowsza.
Kto dwa zające goni, żadnego nie uchwyci.
Dano mu mały palec, a on pod pachę sięga.
Nadzieja umiera ostatnia, ale za nią idzie melancholia, która jest droga do odczucia, że los zawsze staje po stronie największych draństw.
Po starym wole nie masz żalu.
Nie wszystko się wyjawi, co sen przed oczy stawi.
Chcąc człowieka dobrze poznać, trzeba z nim beczkę soli zjeść.
Honor, sława i kredyt to rzeczy tak naciągliwe jak guma.
Leniwemu baranowi ciąży jego wełna.
Praca jest połową zdrowia.