Z jednego barana nigdy dwóch ...
Z jednego barana nigdy dwóch skór nie drą.
Wszystkie języki posiada, oprócz swego.
Od boru i pola nie ma klucza.
Wilk morduje dla strawy, człowiek dla zabawy.
Konia ślepego, chłopa starego, brzydkiej jejmości - nikt nie zazdrości.
Jak pokopie, to i po chłopie.
Schodzić zawsze, nigdy nie wchodzić.
Z małych przyczyn nieraz wielkie skutki.
Najmilsze i najzdrowsze, przecież człeku jest Mazowsze.
Nie to dziwne, że kobyła zdechła, ale kto psom dał znać o tym.
Starego kocura nie trzeba uczyć myszy łapać.