Kto słonia na ucztę prosi, ...
Kto słonia na ucztę prosi, głód do domu wprowadza.
Głośny smutek daleko dzwoni.
Lato rodzi, nie rola.
Co ci z obcego, gdy nie masz swego.
We wsi urzędnik zażywa, pan o niej tylko słychywa.
Lato zarobi, zima zje.
Ciesz się z cieszącymi, a płacz z płaczącymi.
Jeżeli każdy w wiosce ofiaruje jedną nitkę, to nagi otrzyma koszulę.
Wytrwałość i praca ludzi wzbogaca.
Nie istnieje dom, gdy kobieta hula.
Lepszy jest zawsze żywy głos, niż zdechła skóra, co ją na pergamin wyprawiają.