Kto słonia na ucztę prosi, ...
Kto słonia na ucztę prosi, głód do domu wprowadza.
Niegodnie żyje, kto nie daje żyć innemu.
Choroba cnocie nie wadzi.
Gdy Zielna Matka deszcz przynosi, to zwykle na Narodzenie Matki rosi.
Nie potrzeba wiele mówić o tym, że służy się Bogu; czyż ręka chlubi się, że wypełniła wolę serca?
Usta są połową siły.
Interes zależy od gwarancji, odpowiedź – od języka.
Nie patrz na postawę, ale na człeka sprawę.
Kto słucha pochlebcę, mądry być nie chce.
Każdy wie, gdzie go but uciska.
I mrówka ma swój gniew.