Koza za kozami idzie.
Koza za kozami idzie.
Nie od razu Kraków zbudowano.
Próżny żal po niewczasie.
Gdzie cię nie proszą, tam nie chodź.
Nie wszystko się wyjawi, co sen przed oczy stawi.
Kto podejrzewa, zaprasza do zdrady.
Mądry Polak po szkodzie, głupi nawet po doświadczeniu nie mądrzeje. Doświadczenie jest matką mądrości, ale nie jej ojcem.
Raz kozie śmierć.
W koniu wiosna, a pannie ślub wady odkrywa.
Pana Boga za nogi, a diabła za rogi.
Gruba ryba dnem chodzi.