Gdy język nie wie co ...
Gdy język nie wie co gada, skóra za niego odpowiada.
Jakie pszczoły, taki miód.
Kotowi żart, a myszce śmierć.
Powiadają, iż przez pany do króla,a przez święte do nieba.
Gdy Mazurka oddadzą do dworu, to pierwszego roku wszyscy drwią z niego, drugiego roku on drwi z drugich, a trzeciego i z samego pana.
Obietnica nie nakarmi.
Podróż o długości tysiąca mil rozpoczyna się od pojedynczego kroku.
Prawdę każdy chwali, ale nie każdy chętnie jej wysłucha.
Diabeł wszędzie swój ogon wścibi.
Nadmiar grzeczności nikogo nie obrazi.
Nic tak nie dodaje pewności siebie, jak wiedza, że się podąża własną drogą, niezależnie od tego, co myślą inni ludzie.