Nie od razu Kraków zbudowano.

 W niezgodnym domu kury zdychają.

 Chcesz ocenić człowieka, pozwól mu rozkazywać.

 Jak w głowie, tak na głowie.

 W koniu wiosna, a pannie ślub wady odkrywa.

 Antylopa skacze, wyskakuje, ale zawsze na ziemię opadnie.

 Ten ma więcej w pięści, niż tamten w głowie.

 Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada.

 Szczęście jest jak motyl, jeśli polujesz na nie, nigdy go nie złapiesz, ale jeśli siadasz cicho, może na ciebie wylądować.

 Kto wychodzi po obcą wełnę, wraca do domu ostrzyżony.

 Młodość żywi się marzeniami, starość - wspomnieniami.