
Nieszczęścia pochodzą z naszych ust, choroby też wchodzą ustami.
Nieszczęścia pochodzą z naszych ust, choroby też wchodzą ustami.
Bez cierpliwości i pilności nie ma nagrody.
Lepiej zapalić świeczkę, niż narzekać na ciemność.
I święty siedem razy na dzień grzeszy.
Jak Lach tak Rusin po szkodzie mądrzeje, niechże się jeden z drugiego nie śmieje.
Gdy na Gromnice roztaje, rzadkie będą urodzaje.
W długiej mowie lada co się powie.
Najgorszy jest diabeł wtedy, kiedy się modli.
Kto zważa na każdą chmurkę, ten nigdy nie wybierze się w podróż.
Kto do schowka nigdy nie zagląda, ten kiedy indziej łez rozpaczy uroni. Przcz tęsknoty się nie przejada, kto na przyszłość zawsze poprzekłada.
Święcić grzbiet komu, kropidło obróciwszy.