
Wybiera się przyjaciół, rodziny się nie wybiera.
Wybiera się przyjaciół, rodziny się nie wybiera.
Kiedy kawy, do kupy zleciawszy się, wrzeszczą, deszcz zwykle,jako mówią prości ludzie, wieszczą.
Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi.
Mała szkoda, krótki żal.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Czasem trudności i problemy są okazją do zmian, które ostatecznie prowadzą nas do lepszego miejsca.
Gorzkie lekarstwo słodko leczy.
Jemu i Pan Jezus dobry i diabeł niczego.
Popuść koniowi cugle, a uniesie cię.
W Gdańsku cielęta miodu nie piją.
Oklaski i kłamstwa są rodzeństwem.
Nie da się ukryć tarczy i czoła.