
Czym budzi się szacunek? Władzą? – Nie! Słowami
Czym budzi się szacunek? Władzą? – Nie! Słowami
Robota sama się chwali.
Kobieta wzgardzona, talerz pusty, dom opuszczony – to jest zupełnie to samo!
Stary wół bruzdy nie psuje.
Żyd nie szuka wosku, tylko zysku.
Gość jest najpierw jak złoto, potem – jak srebro, w końcu ciąży jak żelazo.
Dobrodziejstwem dobrodziejstwo oddać.
Kolacja i światło dzienne, synowa i teściowa – to nie są sprawy do pogodzenia.
Choć nikt nie widzi, nie czyń, czym się Bóg albo rozum brzydzi.
Im więcej kto wie, tym mniej wątpi.
Na starość człowiekowi dodaje się mądrości, lecz głupota juvenilis trwa wieczność.