Mądrość staropolska
Nie ma tak wysokiej góry, jakiej by chmara nie mogła przykryć, i nie ma takiego męża, którego by kobieta nie mogła obejść.
Staropolskie przysłowie mówi o mocy kobiet i nieprzewidywalności natury. Tworzy niezwykły obraz i przekaz.
Kto mądrego udaje, ten się głupim staje.
I żaba skrzeczy, kiedy ją nadepce.
Kto cielicy nie uchowa, ten się krową nie ucieszy.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Czasami to anioł, który naucza nas walki z naszymi demonami.
Człek raz umiera, raz żyje, tyle jego, co użyje.
Dopiero Kozienice, a ty już pytasz o Warszawę.
Mądry obiecuje, głupi się raduje.
Słowo nie wróbel: jak ucieknie, to go już nie schwytasz.
Dla kompanii dał się Cygan powiesić.
Rada gęba, kiedy język milczy.