„Przetrwać to znaczy jak najmniej rzucać się w oczy”. Czym jest osobowość lękliwa?

„Przetrwać to znaczy, jak najmniej rzucać się w oczy”- to motto ludzi, który zmagają się z osobowością lękliwą (unikającą). Osoby, których dotyczy ten problem postrzegają siebie w kryteriach kogoś gorszego, nieprzystosowanego do rzeczywistości. Jak najbardziej ograniczają kontakty z innymi, przez co czują się niesamowicie samotne. Są zamknięte we własnym świece, którego nie potrafią opuścić…

    „Przetrwać to znaczy jak najmniej rzucać się w oczy”

    Marek w towarzystwie innych osób czuje się zażenowany i nie na miejscu. Ma problem z tym, żeby się przed kimś otworzyć. Zawsze obawiał się krytyki, dezaprobaty i odrzucenia. Nie umie rozmawiać z ludźmi, jeśli nie ma pewności, że jest naprawdę lubiany. Przez to nie posiada żadnych bliskich przyjaciół. To uniemożliwia mu uczestniczenie w wielu imprezach i zdarzeniach, w których miałby ochotę uczestniczyć. To sprawia, że jest samotny i nieszczęśliwy. Ma wrażenie, że życie przecieka mu przez palce, a on stracił już wiele szans i okazji…

    ZOBACZ TAKŻE: 9 objawów, które można dostrzec u osoby cierpiącej na depresję

    Osobowość lękliwa- co to jest?

    Marek cierpi na osobowość lękliwą, nazywaną osobowością lękową lub unikającą. To zaburzenie trwające latami, które objawia się zahamowaniem w kontaktach z innymi ludźmi.

    W relacjach z innymi takie osoby sprawiają wrażenie „cichych”, wręcz „niewidocznych”. Mają wrażenie, że wszystko co powiedzą, będzie odebrane jako niewłaściwe, dlatego często wolą nie wypowiadać się wcale. Czują się gorsze, nieprzystosowane, inne. Są nadmiernie wyczulone na krytykę, boją się odrzucenia i zawstydzenia. Przez to są niesamowicie samotne i zamknięte we własnym świecie…

    Gdy już wchodzą w miłosną relację, oczekują bezwarunkowej akceptacji i bezpieczeństwa. Gdy tego nie otrzymują, wycofują się- zwykle przeważa u nich wstyd, lęk przed odrzuceniem, czy upokorzeniem. To tylko pogłębia ich społeczną izolację.

    Mają skłonność do wycofywania się z różnych aktywności. Nie podejmują wyzwań i decyzji, w ważnych życiowo momentach, przez co mają wrażenie, że życie przecieka im między palcami. Prowadzą ograniczony tryb życia, co oznacza, że nie robią wielu rzeczy, które mogłyby robić, ale się z nich wycofały. 

    Takie osoby unikają aktywności, która wymagałaby intensywnego kontaktu z innymi ludźmi, z powodu lęku przed krytyką, niezrozumieniem lub odrzuceniem. Przez to mogą mieć problem w szkole, pracy, życiu towarzyskim.

    Ich samoocena jest zaniżona, brakuje im pewności siebie. Nie wierzą we własne możliwości i są bardzo zahamowane. To zaburzenie uniemożliwia im codzienne funkcjonowanie i po cichu niszczy życie…

    Czy można to wyleczyć?

    Jeśli zauważymy, że stan, który przypomina osobowość lękliwą nie chce nas opuścić, należy jak najszybciej skonsultować się ze specjalistą – psychiatrą lub psychologiem. Leczenie tego zaburzenia polega na psychoterapii, która czasami uzupełniania jest farmakoterapią.

     

    Udostępnij: