
If it ain’t broke, don’t fix it.
If it ain’t broke, don’t fix it.
Lękam się ognistej namiętności. Ona często kończy się bólem i łzami. Czy nie lepsza miłość bezpieczna, czuła, prawie przyjacielska? Pożądanie będzie szukać nowych doznań, ten z pocałunkiem w czoło zostanie. Pokaż mi miejsce na ziemi, gdzie oba te światy spotkam w jednym człowieku.
Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić.
Chociaż raz, gdy powiem "jest dobrze"
popatrz mi w oczy, przytul i powiedz
"wiem, że nie jest".
Życie to nieustanna walka, a nie luksusowy hotel. Nie jest ważne, jak długo żyjesz, ale jak żyjesz. Dlatego ważniejsze jest, aby żyć właściwie, niż długo. A żyć właściwie, to przede wszystkim pracować nad sobą.
Od każdego należy wymagać tylko tego, co może z siebie dać.
Życie to nie jest posiadanie dobrego zdrowia, bogactwa i znaczenia w społeczeństwie. Prawdziwe życie to zrozumienie, że każda chwila jest bezcenna
Najpierw jest zauroczenie, poźniej wielka miłość, następnie przyzwyczajenie jeszcze poźniej brak szacunku, czasu i zainteresowania. Poźniej nagle jedno odchodzi, a drugie uświadamia sobie, że nie może żyć w samotności. Schemat za schematem schemat pogania. Wspólne śniadanie, wieczorny spacer to naprawdę nie wielka cena za podtrzymanie tego o co tak mocno walczyliście na początku.
Odległość to tylko liczba. Nieważne ile... was dzieli. Będziesz tęsknić coraz mocniej, a kochać jeszcze bardziej. Twoje serce przyśpieszy kiedy usłyszy imię twojej ukochanej osoby. Kiedy ją w końcu zobaczysz będziesz wiedzieć, że kochasz ją jeszcze mocniej.
Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Najmniej odporni jesteśmy na ciosy tych, których kochamy.