I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. ...
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Wiemy, że gdy wszystko się zawali, nie zginie nic oprócz nas samych. Wiemy, że nawet gdy wyda się nam, że straciliśmy wszystko, to jeszcze zostaje czas, który można wykorzystać na to, żeby odzyskać stracone, albo zdobyć inne, lepsze.