W całej Polsce zaczęły się intensywne kontrole, a ich wynik może być kosztowny dla wielu gospodarstw domowych. Mandaty sięgają nawet kilku tysięcy złotych, a tłumaczenie się niewiedzą nie pomoże. Nowe przepisy sprawiły, że urzędnicy pojawiają się bez zapowiedzi, a właściciele muszą być przygotowani na dokładne sprawdzenie dokumentów i sposobu, w jaki dbają o swoje posesje.
Choć coraz więcej miejscowości w Polsce zyskuje dostęp do sieci kanalizacyjnej, wciąż istnieje wiele domów, które nie są do niej podłączone. Powody są różne, czasem chodzi o położenie nieruchomości z dala od głównych sieci, w innych przypadkach o koszty inwestycji, które dla gminy okazują się zbyt wysokie.
Właściciele takich domów muszą radzić sobie inaczej, korzystają z szamb albo przydomowych oczyszczalni ścieków. Oba rozwiązania są legalne, ale wiążą się z obowiązkiem ich regularnego opróżniania i dokumentowania tego faktu.
Kontrole nieruchomości dot. nieruchomości bez kanalizacji
Nowelizacja ustawy z lipca 2022 roku wprowadziła obowiązek dla gmin: muszą one prowadzić ewidencję szamb i przydomowych oczyszczalni oraz co najmniej raz na dwa lata przeprowadzać kontrole. To efekt dostosowania polskiego prawa do unijnych przepisów i troski o ochronę wód, ponieważ część osób pozbywa się nieczystości nielegalnie, zanieczyszczając środowisko.
Kontrole odbywają się bez wcześniejszych zapowiedzi i przeprowadzają je urzędnicy lub strażnicy miejscy. Właściciel nieruchomości musi okazać:
-umowę z firmą zajmującą się wywozem ścieków,
-rachunki lub faktury, które potwierdzają, że szambo opróżniane jest regularnie.
Sprawdzana jest także częstotliwość wywozu. Musi być zgodna z lokalnym regulaminem i liczbą osób zamieszkujących posesję. Kontrolerzy mogą również ocenić stan zbiornika.
Jak podaje Onet.pl, w wielu miastach już przeprowadzono setki wizyt. W Krakowie sprawdzono 570 nieruchomości, z czego w 151 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Wystawiono 61 mandatów na łączną kwotę ponad 14 tys. zł.
Jakie grożą kary i jak ich uniknąć?
Brak ważnej umowy na wywóz ścieków albo niewykazanie rachunków wiąże się z ryzykiem otrzymania mandatu nawet do 5 tys. zł. Utrudnianie kontroli to także wykroczenie, które kończy się grzywną.
W razie stwierdzenia nieprawidłowości gmina może nakazać opróżnienie szamba na koszt właściciela. Dlatego najbezpieczniej jest:
-podpisać umowę z firmą odbierającą ścieki,
-pilnować regularnych wywozów,
-przechowywać wszystkie rachunki w jednym miejscu.
Każda nieruchomość bez kanalizacji musi być regularnie kontrolowana. Gminy, które nie dopełnią obowiązków, zapłacą kary od 10 do 50 tys. zł, a właściciele mandaty do 5 tys. zł. Najlepszym sposobem na uniknięcie problemów jest przestrzeganie zasad i odpowiednie dokumentowanie wywozu nieczystości.
Zobacz także: Czy Polacy zapłacą podatek od wiary? Kontrowersyjna petycja w Senacie
źródło zdjęć: Canva