
Cięłam się, by sprawić, aby dzień był lepszy z bólem, ...
Cięłam się, by sprawić, aby dzień był lepszy z bólem, by kontrolować mój świat.
Cięłam się, by sprawić, aby dzień był lepszy z bólem, by kontrolować mój świat.
Świat jest jak książka i ludzie, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę. Każdy krok do przodu otwiera nowe horyzonty, nowe perspektywy, nowe możliwości.
Światem rządzi nieskończoność. Nie ma granic dla rozwoju, zarówno w małym, jak i wielkim. Jeśli tylko uda nam się to zrozumieć, zrozumiemy wiele więcej.
Świat jest piękny i warto walczyć za niego. Nie pytajmy, czy to ma sens, czy zwyciężymy, pytajmy, co robimy tu i teraz. Dolęgnujemy do granic naszych możliwości
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Jeśli ktoś spróbuje spalić świat, człowiek z zapałką zginie pierwszy.
Nasza planeta jest tylko ziarnkiem piasku na niewyobrażalnie wielkiej plaży wszechświata. Jej piękno i różnorodność są nieocenione. Dbajmy o nią tak, by przetrwała dla kolejnych pokoleń.
Każdy z nas ma jakiś ulubiony kraj, który nieustannie odwiedza w swojej wyobraźni. Ja, choć jestem kosmopolitą i cały świat uważam za swój dom, najchętniej wracam myślami do Tybetu.
Ani ludzi, ani świata nie widzimy takimi, jakimi są, ale takimi, jakimi widzieć się nauczyliśmy.
Nasz prawdziwy powód do dumy i satysfakcji polega na tym, że nieustannie tęsknimy - bo tęsknienie to jest życie. Jeżeli nie ma celu, śmierć wkracza do nas. Jeżeli nie ma ciekawości, znaczy to, że skostnieliśmy.