Jedynie dwie rzeczy czynią nas szczęśliwymi: wiara i miłość.

 Szczęście jest jak motyl. Im bardziej go gonić, tym bardziej z nas ucieka. Ale jeśli spokojnie usiądziesz, może na ciebie wylądować.

 Kiedy o tym myślałam, czułam radość i napięcie, nieśmiałość i wielką niecierpliwość – wszystko to naraz; czułam się człowiekiem.

 „Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.”

 Widzę coraz wyraźniej, że w domu, w którym jest Ania, nie może być smutno!

 Dopiero kiedy naprawdę przestajesz się bać, stajesz się szczęśliwy, lekki i silny.

 Cieszy mnie szczęście innych.
Każdemu życzę jak najlepiej. Lubię
patrzeć jak ludzie odnoszą sukcesy
i realizują swe marzenia. Nie odczuwam
z tego powodu zazdrości. Dzięki temu,
mam poczucie wolności. Życie to
podróż, a nie tylko wieczna rywalizacja.

 Wszyscy pragniemy szczęścia i bardzo o nie zabiegamy. Ale kiedy już przyjdzie, zaczynamy rozglądać się trwożnie za rachunkiem, jaki nam przyjdzie za nie zapłacić.

 Powinniśmy wytępić w sobie wszelkie ślady zbytku.

 Miłość powinna być ucieczką od rzeczywistości, a nie więzieniem.

 Nadmiar zajęć uwolnił mnie od myślenia o sprawach przykrych. Odzyskałam spokój i zaczęłam być tak szczęśliwa, jak dawno już nie byłam.