
Szczęście to nie ilość pieniędzy, które masz, tylko ludzie w ...
Szczęście to nie ilość pieniędzy, które masz, tylko ludzie w twoim życiu, którzy pomagają ci tworzyć piękne wspomnienia.
Uwielbiam ludzi, którzy potrafią
mnie rozśmieszyć, kiedy wcale nie mam ochoty się uśmiechać.
Popełniłam wiele błędów, wiem. Ale dzięki nim nauczyłam się, że życie nie jest takie proste i trzeba nauczyć się walczyć z każdą przeciwnością losu. Być silnym, nie poddawać się. Tylko wstać i walczyć o to by było nam jak najlepiej. Walczyć o swoje swoje szczęście.
Nie jesteśmy maszynami, żyjemy emocjami. Nie wolno zapominać o tym, że śmiech i radość to rzeczy niezbędne dla życia.
Małżeński maraton, gdzie wsparcie i wzajemna motywacja, upadanie i wstawaniem razem prowadzi do mety. To nie współczesne związkowe biegi na setkę, gdzie wykłada się wszystko juz na starcie, by przy pierwszym dołku oddalić się od siebie zamiast dźwigać wzajemnie i biec dalej.
Wiara, nadzieja i miłość.
Z tych trzech największa jest miłość.
Szczęście to nie stojący zegar, ale pełen pęd życia. To nie czekający spokojnie kondukt, ale szalony galop kopyt niewidzialnych koni. To nie milda teka skoszonych kwiatów, ale błysk motyla w ruchu powietrza. Szczęście to chwilowy stan duszy, nie do uchwycenia, nie do zapamiętania. To coś, czego doświadcza się chwilami. To nie jest trwałe, ale ulotne. To nie jest posiadanie, ale dawanie. Szczęście to każda mała, niepozorna rzecz, która na chwilę rozbudza w nas radość życia.
Człowiek współczesny szuka przyjemności bez szczęścia, szczęścia bez zadowolenia, zadowolenia bez mądrości.
[...] wbrew twierdzeniu moralisty, iż cnota przynosi szczęście, naprawdę jest odwrotnie: szczęście przynosi nieodzownie cnotę.
Historia jest to również suma tego, czego można było uniknąć.
Nawet radość z obecności ukochanego mężczyzny przeżywa się w samotności.