Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani ...

 Szczęście to nie coś gotowego. Pochodzi ono z twoich własnych działań. Jeśli czekasz, aż to ci się przydarzy, prawdopodobnie czekasz na moment, który nigdy nie nadejdzie.

 Szczęście to coś, co nie przychodzi samo. Trzeba po nie sięgnąć. Wiele razy jesteśmy o krok od szczęścia, ale z jakiegoś powodu nie potrafimy tego kroku zrobić.

 Nulla poena sine legenie ma kary bez przepisu prawa.

 Na wojnie nie wypada dwa razy popełniać tego samego błędu.

 Małżeński maraton, gdzie wsparcie i wzajemna motywacja, upadanie i wstawaniem razem prowadzi do mety. To nie współczesne związkowe biegi na setkę, gdzie wykłada się wszystko juz na starcie, by przy pierwszym dołku oddalić się od siebie zamiast dźwigać wzajemnie i biec dalej.

 Każda walka ma swój koniec. Czasami ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku dla samej siebie. Niech teraz ktoś zawalczy o Ciebie. Przestań być dla kogoś. Zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś...

 Nie można być prawdziwie szczęśliwym, jeśli jednocześnie nie jest się pewnym, że sprawia się radość innym ludziom. Szczęście nie jest czymś, co można zdobyć i zatrzymać dla siebie samo. Jest gorącym, ciepłym płomieniem, który gaśnie, jeśli nie jest podtrzymywany przez ciągłe dowody, że umiejąc coś dać, dajemy to, co jest najlepsze w nas samych.

 Życie jest jak rower, żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Szczęście to nie cel, lecz sposób podróżowania.

 Armia szwajcarska bojowo nie została sprawdzona, dlatego nadaje się na materiał do legendy.

 W imieniu Rządu Rzeczypospolitej polecam Panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do krypty królewskiej, bo królom był równy.