Czy chciałbym zbyt wiele, żeby nie być sam? Czarny i ...
Czy chciałbym zbyt wiele, żeby nie być sam?
Czarny i biały to nie tylko ja.
Idę po swoje, bo to nie wstyd gonić marzenia,
przebijając głową nieba błękit
Jestem bowiem skazana na to, by jeśli już kocham - kochać tak mocno, że w tej miłości jest tyle samo bólu ile szczęścia.
Inni próbują oszczędzić ci bólu. Prawda potrafi być druzgocącą. Sporo życia spędzamy, próbując chronić się przed nią i osłaniać przed nią innych. Posługujemy się kłamstwem, żeby stępić ostrze życia. Śnimy o lepszym jutrze. Ukrywany się przed własnymi żaglami i niedostatkami. Staramy
się wyolbrzymić dobro i umniejszać zło.
Pokój jest niepodzielny.Wojna również.
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować.
Jedno mówię.
Drugie myślę.
Trzecie czuję.
Czwarte robię.
Cóż tam, panie, w polityce?Chińczyki trzymają się mocno?!
Naszym podstawowym błędem jest to, że zbytnio koncentrujemy się na tym, czego nam brakuje, zamiast cieszyć się tym, co już mamy. Tak naprawdę szczęście to nie cel, ale sposób podróży.
Cuius regio, eius religioczyja władza, tego religia.
Naród to coś więcej niż klub konsumentów.
Wiesz co jest najgorsze? Najgorsze jest to, że człowiek który nie czuł się nigdy prawdziwie kochany nie potrafi uwierzyć w to, że ktoś go kocha. I nieważne ile ktoś mu okazuje uczuć on ciągle wątpi, ucieka od uczuć, bo wie że ucieczka to jedyne wyjście bez ran.