
Im dłużej żyjesz, z tym większej liczby marzeń rezygnujesz, aż nie zostaje ci kompletnie nic.

Nic. Nic nie widziałem i niczego nie czułem. Jedynie... pustkę, brak koloru, brak czasu. Nicość. Nie wierzyłem, że kiedykolwiek byłem i miałem jakiś kształt.