
Elegancja zaczyna się od
dziesięciu tysięcy. Pan jest schludny.

(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.

Wszystko, co najbardziej nam się podoba na początku znajomości,
potem najbardziej nas irytuje.

Pan prokurator odstaje od swoich niczym wzwód w klubie złotego wieku.

Trząsł się i był spocony jak Szwed na wakacjach w Tunezji.