(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.
(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.
Odrzuciłem sto prawd o tobie i stałaś się realna.
To nie w lustrze widzimy swoje prawdziwe odbicie, tylko w oczach innych.
Lecz przecież nawet wówczas, kiedy człowiek nie jest sparaliżowany strachem albo nie wyje z bólu, życie stanowi nieprzerwane pasmo zmagań z głodem, chłodem, bezsennością,
ze zgagą lub rwącym zębem.
Na człowieka składają się wybory i okoliczności. Nikt nie ma władzy nad okolicznościami, ale każdy ma władzę wyboru.
Czy Bóg stworzył Miłość by Ból był jeszcze gorszy?
Sztuka nigdy nie bierze się ze szczęścia.
Kto kocha, obdarza wolnością.
Ale wszystko, co można
zbudować, można również zniszczyć.
Zaryzykowałaś życiem, żeby mnie ocalić. Nie mogę pozwolić, żebyś cierpiała z tego powodu. Poświęciłaś się dla mnie, nie mogłabym prosić o nic więcej. Nie będę cię osądzać. Jedyne, co mogę w tej chwili zrobić... to ci podziękować. Dziękuję ci. Dziękuję, że uratowałaś mi życie.
W rzeczywistości uczucie szczęścia uświadamiamy sobie zawsze dopiero później.