
Chciałam być kochana przez kogoś innego-odparła.-Ale od nikogo nie pragnę litości.

Nie mogła być tak kochana. Nawet ona. Nawet przez niego.

Poczuła się kochana, i to sprawiło, że straciła głowę.

Nie zrobią mi krzywdy, bo nie grozi mi to, co wam. Nie został już nikt, kogo bym kochała.

Może nie była kochana powszechnie, ale była kochana głęboko.