
To życie warto przeżyć dla trzech, może czterech rzeczy, reszta może posłużyć jako nawóz na pole.

Nie jesteście pięknymi i niepowtarzalnymi płatkami śniegu. Jesteście, tak jak wszyscy inni, gnijącą materią organiczną, każdy z nas jest cząstką tej samej kupy nawozu.

Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita na grobie zwiędłej miłości.