
Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita ...
Czuję się już tylko nawozem pod roślinę, jak często przekwita na grobie zwiędłej miłości.
Chwytała językiem z powietrza to, co akurat chciałem, aby powiedziała, to, czego oczekiwałem plus czterdzieści procent więcej, wiedziałem o niej wszystko, a ona i tak była doskonała.
Strach i kłamstwa jątrzą się w ciemności. Prawda może ranić, ale tnie czysto.
Jej twarz miała urodę łopaty do odgarniania śniegu.
Kiedy się żyje jak zwierzę, z nosem przy ziemi, trzeba mieć swój kącik kłamstwa, w którym można nasycić się tym wszystkim, czego nigdy nie posiądzie się naprawdę.
Miłość nigdy nie powinna być użyta jako narzędzie walki.
- I jak się czujesz?
- Lepiej.
- Naprawdę? Lepiej?
- Lepiej nie pytaj.
Bycie singlem nie znaczy, że nic nie wiem o miłości. Znaczy, że wiem o niej wystarczająco dużo by na nią poczekać.
Naśladownictwo to najszczersza forma pochlebstwa.
Często nie my wpływamy na słowa, lecz słowa, których często używamy wpływają na nas.
Takie jest piękno muzyki: nie mogą Ci jej odebrać.