Nadzieja to dobra rzecz, być może najlepsza z rzeczy. A dobre rzeczy nigdy nie giną.
Nadzieja nie jest optymizmem, który oczekuje, że rzeczy pójdą dobrze, ale pewnością, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.
"Prawdziwa optymistka zawsze gotowa jest przyjąć najgorsze, działając jednak tak, jakby mogła osiągnąć to, co najlepsze."
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wszystko, co nas spotyka, ma swój głęboki sens i powód, choć nie zawsze od razu go dostrzegamy.
Świat nie jest ani dobrą, ani złą księgą. Po prostu jest księgą, dobrą lub złą w zależności od tego, jak ją czytasz.
Jestem pesymistą w imię rozumu, optymistą przez wolę - cierpię wtenczas więcej i gorzej, bo cierpienie zawsze jest spalone na proch marzeń.
Nadzieja to nie jest optymizm, to nie jest przekonanie, że coś się dobrze skończy, to jest pewność, że coś ma sens, niezależnie od tego jak to się skończy.
Zawsze wybieraj być optymistą. Nie daje to prawdopodobieństwa, ale daje ci szansę na to, co można osiągnąć.
Przyjdzie taki dzień, kiedy zdamy sobie sprawę, że samo ciężarne wyciszenie, wielogodzinne przesiadywanie nad pustym papierem może być równie cenne jak najzdrowszy, najpełniejszy śmiech. Praca jest absolutna, tłumaczy wszystko, daje sens, wprowadza harmonię. Rzeczywiście, czasem jako owoc długich godzin, dni, lat, przynoszą perspektywy nie do przewidzenia, a czasem - rzadziej - cud, natychmiast przemieniający chaos w porządek.
Nie ma takiego złego, co by na dobre nie wyszło. W każdej, nawet najgorszej sytuacji, można znaleźć coś pozytywnego.
Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi. Może być gorzkie, słodkie, może pokryte bitą śmietaną i wiśniami, a może zawierać orzechy, na które jesteś uczulony. Ale bez względu na to, co ci się trafi, zawsze warto spróbować.
"Wiecie, ja jestem optymistą… Nie wydaje mi się to za bardzo pomocne, gdy coś idzie źle, ale utrzymuje mnie w dobrym humorze, gdy idzie dobrze."