
Najpiękniejsze w przyrodzie jest to, co delikatne, ulotne, przemijające, co nie można zatrzymać ani odtworzyć. Natura ma jednoznaczny styl niewidocznego, niewysłowionego i niewyrażonego.

Jest tylko jedna rzecz ostateczna i nieodzowna, dla której wszystko inne musi ustąpić miejsca. Ta rzecz to przemijanie, zmienność, ulotność wszystkiego.

Nic nie jest tak piękne jak to, co się nie powtarza. Nic nie jest urocze należąc wiecznie. Nic nie jest prawdziwie piękne jak to, co ginie, co jest ulotne, co przemija.

Obcuje się przecież z wielkim duchem świata nie przez mądrość, lecz przez zupełne zrozumienie ulotności i nieważkości życia.

Ludzie są jak ulotne marzenia, przelatują jak cienie. Najważniejsze jest, żeby pamiętać o tym, że nic nie trwa wiecznie i że musimy cieszyć się każdym dniem, jakby był ostatnim.

Czas jest najmądrzejszym z doradców. Czas pokazuje nam co jest naprawdę ważne, a co tylko chwilowe. Kiedy upływa, stajemy się mądrzejsi, lecz także bardziej świadomi ulotności życia.

Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj magii. I nie bierze się ona z ich piękna, ale z ulotności.

Szczęście ma to
do siebie, że umyka.