Śmierć jest czymś bardzo naturalnym. My liczby swoje zaczynamy od zera. Ale dla natury, zero nie istnieje. Nic nie zapada w nicość. Wszystko jest w ruchu.
Kapelusz sombrero, a w kieszeni zero.
W muzealnej kawiarni mówi: - Muszę się odnaleźć. Jakbym zaczynała od zera.
Miłość to dziura w sercu.