Wszystko w ramach Państwa. Nic poza Państwem, nic przeciw niemu.
Wszystko w ramach Państwa. Nic poza Państwem, nic przeciw niemu.
Wojna to nie tyle zło, że występuje przemoc, ile zło, że przemoc rządzi. A wiecznie na to pytanie, dlaczeć jej nienawidzę, odpowiadam: jej brud.
Wojna to wysiłek narodowy, którego koszty muszą być równo podzielone pomiędzy naród. Nie kreatorzy wojen, ani ci, którzy na nich zyskują, nie powinni być jej jedynymi ofiarami.
Nie jest ważne na jakiej strony jesteś, na początku. Ważne jest tylko zrozumienie, że prawda stoi po środku.
Wojna. To niewłaściwe słowo, zbyt heroiiczne. Nazywajmy to morderstwem na masową skalę. Kiedy mówimy wojna, myślimy o honorze, chwale, bohaterstwie. Powinniśmy myśleć - śmierć. Straszna, bezmyślna śmierć.
Głupiec szuka szczęścia w odległości, mądry rośnie u jego stóp.
Pewność, że niewłaściwy pokój jest lepszy od najsporzej sprawiedliwej wojny jest prawem życia. Nikt z nas nie ma pełnego prawa do życia i do wolności, jeżeli w każdej chwili prawo do życia innych jest przez nas zaprzeczane i gwałcone.
Nikogo nie ma na świecie, kto by mógł powiedzieć, gdzie i kiedy skończy się wojna, bo wojna to trud, a jej koniec zależy od zaradności, męstwa, wytrwałości, zasobów, nawet od kaprysów losu, których nikt przeliczyć nie jest w stanie.
Wojna to domena niepewności: trzy czwarte rzeczy, ważnych w wojnie, są ukryte w mglistej sieci niejasności. To jest to, co jest siedliskiem wojny, i nie można tego zignorować.
Wojna to miejsce, gdzie młodzi, którzy się nie znają i nie nienawidzą, zabijają się nawzajem dla korzyści ludzi, którzy się znają i nienawidzą, niezależnie od tego, czy żyją, czy umierają.
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. Ciągle zabija ludzi, niszczy miasta, wre rany i daje nam bolesne lekcje. Jednak najgorsze jest to, że nigdy nie nauczymy się z tych lekcji.