
Nie chciał nikt żeby dzieci walczyły Nie chciał nikt by ...
Nie chciał nikt żeby dzieci walczyły
Nie chciał nikt by co dnia umierały
Lecz powstrzymać ich nikt nie miał siły
Same sobie broń zdobyć umiały
Nigdy nie sądzimy o wojnie demokratycznej, bo taka nigdy nie miała miejsca i nigdy nie będzie. Klasa rządząca zawsze prowadzi ją w imieniu całego społeczeństwa, często nie pytając go o zdanie.
Nie wystarczy tylko mówić o pokoju. Trzeba w to wierzyć. I to nie wszystko, trzeba pracować nad tym.
Wojna to nie bohaterstwo, ale zabijanie. Służy do zniszczenia człowieka i to jest jej jedyna funkcja. Ci, którzy szukają w niej jakiegokolwiek innego celu lub sensu, są zwodnicy.
Wojna to katastrofa, której nie da się zrozumieć, bo nie ma żadnej głębi w zniszczeniu. Nie da się zrozumieć śmierci. Tylko życie ma sens. Nie ma nic poza życiem. Wojna to zło, które zatruwa życie.
Wojna to domena niepewności: trzy czwarte rzeczy, ważnych w wojnie, są ukryte w mglistej sieci niejasności. To jest to, co jest siedliskiem wojny, i nie można tego zignorować.
Wojna to nie męstwo, ale ucieczka od terroru codzienności. Są to krzyki wahań i cierpienia, które nie są właściwe dla człowieka.
Nigdy nie mierz głębokości rzeki tylko stopami. Wszystko można zrozumieć. Wojna nie jest przerażona miłością, a miłość wojną. Kiedy ucichną armaty, zawsze zostaje jeszcze jedna broń: miłość
Wojna to pokłosie błędnych decyzji, wynik pomyłek, wynikłych z ignorancji czy arogancji. Wojna jest słabym człowiekiem, który staje się silnym, gdy straci rzeczy, które kocha. Wojna to bestia, która pożera istotę ludzkości w nas.
Wojna to nie tylko tragedia, to również zło, które niszczy to, co najlepsze w człowieku, zamyka serca na miłość i otwiera na nienawiść.
Listonosz puka dwa razy.
Fotoreporter do skutku.
A żołnierz burundyjski ani razu.
Rzuca przez drzwi, okno,
lufcik granat ręczny i czeka.