Nie chciał nikt żeby dzieci walczyły Nie chciał nikt by ...
Nie chciał nikt żeby dzieci walczyły
Nie chciał nikt by co dnia umierały
Lecz powstrzymać ich nikt nie miał siły
Same sobie broń zdobyć umiały
Wojna to nie męstwo, ale desperacja. Nie chwała, ale zniszczenie. Na polu bitwy nie ma zwycięzców, są tylko ludzie, którzy przetrwali na tyle długo, by móc opowiedzieć swoją historię.
Pamiętaj, że zawsze, kiedy widzisz jakiegoś człowieka podającego inny powód wybuchu wojny niż interesy materialne, to istnieje 99 % szans, że mówi nieprawdę.
Nie ma zwycięzców na wojnie, są tylko przegrani. Straszne to, że na świecie zawsze znajdzie się ktoś, kto nie zrozumie tej podstawowej prawdy.
Gdybyśmy byli zdolni zrozumieć, co kosztuje człowieka to, co nazywamy „wielkością”, to być może nie bylibyśmy tacy gotowi do walki. Ale po prawdzie nigdy nic nie zrozumiemy. Bo wojny zawsze będą, dopóki istnieją ludzie.
Wojna. Zamordyzm na skalę globalną. Wszyscy ją chwalą. Mi podobała się tylko na fotografii. Podobnie jak wszystkim, którzy ja chwalą. Tylko że fotografii nie umiem robić. Więc chyba muszę pojechać do domu.
Wojna to sztuka zniszczeń, więc najsubtelniejsi artyści to strategowie, którzy osiągają zwycięstwo bez walki, zwyciężając niezwyciężonego.
"Wojna jest tylko kontynuacją polityki innymi środkami", jest zdaniem, które oznacza, że jeżeli dyplomatyczne drogi rozwiązania konfliktów zawiodą, zawsze można zastosować siłę.
Wojna to klątwa, której człowiek nie powinien doznawać. Zwyrodnialstwo, śmierć, bezbożność... wszystko to przynosi walka.
Wojna to brudna sprawa. Nie ma w niej nic z romantyzmu. To tylko krew, pot i gówno. Żadnych herosów, tylko ofiary. I trupy. Kupa trupów.
Czy metoda zwalczania i unicestwiania, czyli wojna jest sama w sobie zła? Na to pytanie odpowiadam twierdząco: jest zła sama w sobie, jest największą zbrodnią, jeżeli jest używana samolubnie, dla zwiększenia potęgi, wpływów, bogactw.