Prawda o wojnie
Ilekroć słyszę, jak mówią o pokoju, instynktownie sięgam po broń.
Klasyczny cytat wyrażający sceptycyzm wobec pokojowych deklaracji i podkreślający nieuchronność konfliktów.
Nie możemy prowadzić wojny zgodnie z zasadami, jeżeli chcemy odnieść sukces. Osiągnięcie wyniku, a nie przestrzeganie tych zasad jest celem. Prawdziwa genialność polega na umiejętności porzucenia zasad.
Jedna śmierć to tragedia, milion śmierci to statystyka.
Gdybyśmy byli zdolni zrozumieć, co kosztuje człowieka to, co nazywamy „wielkością”, to być może nie bylibyśmy tacy gotowi do walki. Ale po prawdzie nigdy nic nie zrozumiemy. Bo wojny zawsze będą, dopóki istnieją ludzie.
Wojna to domena niepewności: trzy czwarte rzeczy, ważnych w wojnie, są ukryte w mglistej sieci niejasności. To jest to, co jest siedliskiem wojny, i nie można tego zignorować.
Wojna, wszyscy mówią, musi być narzędziem polityki. To łatwe do powiedzenia dla tych, którzy nie muszą z nimi walczyć.
Niechaj więc wojna, jeśli nieuniknione musi nadejść, przyjdzie po mojemu terminie, a pokój, który ja kocham, niechaj zachowa moje dzieci.
Często zapominamy, że wojna to nie tylko chwalebne bitwy, to nie tylko sztandary falujące na wietrze. Wojna, to przede wszystkim ludzka tragedia, rozgrywająca się na niewyobrażalną skalę.
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. Od zarania dziejów, gdy nasze praprzodkowie po raz pierwszy zobaczyli błysk migoczącego ognia, krew była przelana w imię wszystkiego, od Boga do sprawiedliwości do prostego, psychicznego szaleństwa.
Pamiętaj, że zawsze, kiedy widzisz jakiegoś człowieka podającego inny powód wybuchu wojny niż interesy materialne, to istnieje 99 % szans, że mówi nieprawdę.
Wojna to stokroć za dużo śmierci i stu razy za mało mądrości. To najbardziej bezwstydny sposób na ochronę egoizmu miast i narodów, kiedy robimy to kosztem innych.