
Refleksje O Wojnie
Będąc zwycięzcą staniesz się królem, a będąc pokonanym staniesz się bandytą. Wojna to nie sport, to choroba. Jest jak zgaga. Jest gorzej niż zgaga.
Pojęcie wojny z perspektywy zwycięzcy i pokonanego przemyślane przez autora
Niestety, wojna jest tradycją, pamięcią, pająkiem ukrytym w trawach zmierzchu, kleszcz w sztachetach, nocą się wpełza, i sama, i sama, z dala od polityki, od żołnierzy w podróży z zakopanej w zapis kopalni tak stara jest jak pylithyt, tańczy na granicach!
Skutkiem wojny jest tylko śmierć, niszczenie, rozderwanie serc i zniszczenie umysłów człowieka. Zasiewa tylko nienawiść i zniszczenie, przynosząc tylko cierpienie niewinnych.
Wojna, która w pierwszych dniach zdaje się nam daleka i nieprawdziwa, szybko staje się bliska i prawdziwa. W krótkim czasie pochłania całą naszą uwagę i całe nasze uczucia.
"Wojna jest tylko kontynuacją polityki innymi środkami", jest zdaniem, które oznacza, że jeżeli dyplomatyczne drogi rozwiązania konfliktów zawiodą, zawsze można zastosować siłę.
Nie wiemy, co to jest wojna. Wojna to nie tylko zwycięstwo lub porażka, wojna to przede wszystkim śmierć, wieczna śmierć.
Wojna to miejsce, gdzie młodzi, którzy się nie znają i nie nienawidzą, zabijają się nawzajem dla korzyści ludzi, którzy się znają i nienawidzą, niezależnie od tego, czy żyją, czy umierają.
Przywilej silny nad słabym, ten prawdziwy, wiąże się z obowiązkami. Najważniejszy zm mankamentem mocnych władz jest to, że, by utrzymać stanu quo, zmuszają one innych do wojny nieustannej, nierównej, niesprawiedliwej.
Jesteśmy tak mocni, jak tylko pozwala na to nasze umysły, dlatego musimy walczyć dla naszego narodu tak, jakbyśmy naprawdę byli nieskończeni. Wojna jest paskudna, ale jeszcze bardziej paskudne jest pokonanie.
Gdy umarli, starzy i młodzi, potężnie zdrowi i ci, którym from the start do walki nie była przeszkodą choroba, którzy umarli śmiercią naturalną, wrócili do domu i mieszkańcy obozu nie widzieli ich więcej, mówili po cichu: 'Umierają, umierają, umierają.' Ale gdy gineli podczas ataku, to mówili: 'Zabili, zabili, zabili.' Na to oni: 'Nie zabijają nas, my umieramy'.
Sława nie ma żadnej równowartości, w imię niej zstępowano na pole walki, dla niej oddawano życie, wino, płacz i krew ojca, to było dobro, które człowiek przekazywał swojemu potomstwu.