
Miliony ludzi proponuje sobie nawzajem przyjaźń, gdy chcą zakończyć związek. ...
Miliony ludzi proponuje sobie nawzajem przyjaźń, gdy chcą zakończyć związek. Chociaż właśnie od tego należałoby go zacząć.
Mała, okłamujesz się. Wcale nie chcesz zadzwonić do niego dlatego, że chcesz mu wszystko wygarnąć, żeby ci ulżyło. Wcale nie chcesz zadzwonić dlatego, że skoro ty nie możesz przez niego spać, to niech i on nie śpi. Chcesz do niego zadzwonić, ponieważ tęsknisz za nim bardziej, niż za następnym oddechem. Marzysz jedynie o tym, by usłyszeć jego głos, nawet gdyby miały to być tylko odgrzewane kłamstwa. On już dawno smacznie śpi. On nie tęskni, on nie marzy o tobie, on nawet o tobie nie myśli. Dlatego odłóż ten telefon, nie poniżaj się.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Podczas, gdy ignorujesz ją, ktoś inny poświęca jej uwagę. Podczas, gdy dajesz jej kolejne powody do zmartwień, ktoś inny ją słucha. Podczas, gdy Ty jesteś zbyt zajęty, ktoś inny ma dla niej czas. Podczas, gdy Ty doprowadzasz ją do płaczu, ktoś inny sprawia, że się uśmiecha. Podczas, gdy Ty nie jesteś pewien, czy jeszcze ją chcesz, ktoś inny jest już tego pewien. Nie myśl, że raz zdobyta będzie Twoja na zawsze.
W stosunkach między Kobietą a mężczyzną nie ma partnerskiego traktowania. Facet ma podbijać, napierać, przygniatać do ściany, klepnąć ostro w pupę, ale odsunąć krzesło i wstać kiedy Ona podchodzi. I mówić jej co Ona ma robić. Bo Kobiety uwielbiają jak im mężczyzna mówi co mają robić. To bardzo proste. Nie proś. Bierz. Nie pytaj. Działaj. Kiedy Kobieta mówi nie, a Tobie zależy próbuj tak długo, aż będzie Twoja. Ale pamiętaj, nie obiecuj, jeśli czegoś nie czujesz.
Zdarza się ON. Ten przeznaczony. Ten, dla którego będziesz najważniejsza. Poznać go bardzo łatwo. To on cię będzie szukał. To on nie pozwoli ci odejść bez adresu, telefonu, komórki, znajomości twoich ulubionych kwiatów, kolorów, książek, filmów.. To on cię odnajdzie, napisze, mimo że nie lubi pisać, przyjedzie - mimo deszczu... Jeśli cię nie będzie w domu rano, złapie cię wieczorem. Jeśli nie zastanie cię wieczorem, spróbuje rano. Albo w południe. Będzie pisał listy i będzie tęsknił. Nie pozwoli ci zniknąć. A jeśli już się tak zdarzy, że przewrócisz mu w głowie kompletnie, ale umkniesz mu, niepewna swoich uczuć, a on dopiero po rozstaniu zorientuje się, że warto to coś, co między wami się wydarzyło, pielęgnować - odnajdzie cię na sto procent!
Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.
Dojrzałość zobowiązuje do akceptacji faktu, że niektórzy ludzie mogą być tylko w Twoim sercu - a nie życiu. Nie ma sensu żebrać o miłość - a już tym bardziej zmuszać do niej. Jeśli nie chcę być, bo woli bywać - odpuść... po prostu odpuść.
Silny związek... Zaczyna się od dwóch dzielnych ludzi, którzy są gotowi poświęcić dla siebie wszystko.
Miłości się nie wybiera. Ona przychodzi z czasem. Sama, kompletnie nieproszona. Ona pojawia się wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Zakochujemy się w osobach, na które nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi. W naszych przeciwieństwach, w kimś kto jeszcze kiedyś nie zrobił na nas żadnego wrażenia. To nie jest osoba z naszych snów, to nie jest ktoś z naszych marzeń. Miłość jest ślepa, nie szukaj jej sam, bo nigdy jej nie znajdziesz.
Przeraża mnie fakt, co zrobisz, gdy w końcu któregoś dnia zorientujesz się ze zmarnowałeś szansę. Zepsułeś marzenia. Spieprzyłeś miłość na całe życie. Tylko wtedy nie będzie już odwrotu. Nie będzie jej, bo ona będzie z kimś kto zrobi wszystko, by znów zaczarować jej świat. A Ty zostaniesz sam. I wcale nie będzie happy endu. Będziesz miał spokój. Będzie cisza. Będzie beztroska. Będzie to, o co teraz dziecinnie prosisz...