Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo ...
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.
Ktoś kiedyś napisał: "Odchodzi się nie dlatego, że się nie kocha, ale dlatego, że nie jest się kochanym". Jest w tym sporo racji, można kogoś kochać całym sercem, ale z drugiej strony odczuwając ciągły chłód od drugiej strony, choć to boli, musimy odejść... zanim sami zamienimy się w bryłę lodu...
W miłości najtrudniej jest zasłużyć na tę miłość. Najtrudniej zdobyć zaufanie Kobiety, a to fundament związku. Dopiero potem możesz ją uszczęśliwiać, zaskakiwać, rozpieszczać... Jeśli nie ma zaufania, jesteś tylko sympatycznym bawidamkiem.
Myślę, że nie można się w kimś odkochać. Myślę, że kiedy już się zakochujesz, to na całe życie. Reszta to tylko doświadczenia i urojenia.
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.
Zawsze uważałam, że w prawdziwym związku powinno być wiele miejsc.. Miejsce na szacunek i zrozumienie. Miejsce na mówienie i słuchanie. Miejsce na patrzenie i dostrzeganie. Miejsce na pieszczotę i dopieszczanie. Miejsce na śmiech.. dużo śmiechu. Miejsce na kumpelstwo i wygłupy. Miejsce na obecność i odrobinę samotności. Miejsce na dużo hałasu i na ciszę. I miejsce na miłość. Bezsprzecznie.. najwięcej miłości.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Albo wchodzisz do mojego życia, albo wychodzisz...Nie stój w progu, bo zimno.
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.
-Wiesz po czym go poznasz? Będziesz przy Nim najlepszą wersją siebie. Nie dlatego, że będziesz chciała pokazać się od najlepszej strony. Nie dlatego, że będziesz udawać kogoś lepszego niż jesteś. Nie, nie dlatego. Będziesz tylko sobą. A ON w Ciebie uwierzy, będzie Cię wspierał i Ci kibicował, i zobaczy w Tobie te wszystkie małe, piękne rzeczy o których istnieniu nawet nie masz pojęcia. I polubi w Tobie nawet te rzeczy, których sama w sobie nie lubisz. To jest miłość, na jaką zasługujesz Matyldo. Bądź z kimś, kto Cię uskrzydla, a nie wdeptuje w ziemię.
Tu nie chodzi o całowanie, trzymanie się za dłonie, o randki czy nawet o seks. Tu chodzi o to, aby być z kimś, kto sprawia, że jesteś szczęśliwa. O to, aby być z kimś, kto akceptuje wszystkie twoje dziwactwa. Tu chodzi o bycie sobą przy nim, dzięki czemu on, również może być sobą w pobliżu ciebie