Wstałam, otrzepałam dłonie z ziemi, weszłam do domu i ciebie ...
Wstałam, otrzepałam dłonie z ziemi, weszłam do domu i ciebie tam nie było.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
A gdy serce twe przytłoczyMyśl, że żyć nie warto,Z łez ocieraj cudze oczy,Chociaż twoich nie otarto.
Życie jest jak jogurt: kiedy próbujesz zrozumieć, co to jest, psuje się. Kiedy próbujesz zrozumieć, co to jest, psujesz to. Najlepiej po prostu jeść. Zrozumiesz, co to jest, jak już skończysz.
Bo roboty są tak zaprogramowane, że mają w sobie więcej współczucia niż ludzie.
Kiedy pojawiają się pytania, na które nie ma odpowiedzi, oznacza to, że nastąpił kryzys.
Życie to nie jest oczekiwanie na to, aż burza minie. To nauka, jak tańczyć w deszczu. To nie jest o tobie, ale o tym, kim możesz się stać dla innych. To jest o tym, jak wpływasz na ludzi wokół siebie, twojej rodzinie, twoich przyjaciołach. To jest o tym, jak równoważysz wszystkie te elementy, które tworzą twoje każde dnie.
Jak ma być w tak kraju dobrze, jak chcą od ciebie tyle za pokój.
Śmierć znajduje tego, komu jest pisana, nawet jeśli się go ostrzeże.
Człowiek musi się stać samotnym, albowiem dopiero wtedy spostrzeże, że nie jest sam, że nigdy nie był sam.
Śmierć jest uniwersalnym lekiem stosowanym przez Naturę we wszelkich dolegliwościach.