
Dziś prawdziwy czeski pisarz nie pisze krwią, tylko sadłem.
Dziś prawdziwy czeski pisarz nie pisze krwią, tylko sadłem.
Nie, nie zażywam narkotyków, zażywam książki.
Wygląda na to, że cnotę poczciwego Czeczota ocaliła wyłącznie pusta sakiewka.
Zatem jest to poranek nowych postanowień. Nie będę bała się wyimaginowanego zła.
Najbardziej szanuję w ludziach naturalność i autentyczność, lubię być zdolna do zobaczenia ich duszy, aspiruję do bycia szczerą osobą.
Każdy najchętniej byłby równocześnie św. Franciszkiem i Gregory Peckiem, czy Małą św. Teresą i Sofią Loren.
Nie jesteśmy żywi, bo mamy duszę, jesteśmy żywi, bo mamy mózg.
Mur dzielił ludzi i po to był postawiony; nie umiem tego krócej wyrazić.
Jak już wystrzelę pocisk, nie dam rady go cofnąć.
Trzymaj się z dala od negatywnych ludzi. Oni mają problem na każde rozwiązanie. (Albert Einstein)
Pytanie: "jak późno już" należy do repertuaru naszego codziennego życia. Często stawiamy je sobie sami; czasem - na przykład z racji urodzin czy zakończenia roku - stawiają nam inni.