
Trzy rzeczy, które strach zobaczyć po impreze: twarz, portfel i ...
Trzy rzeczy, które strach zobaczyć po impreze: twarz, portfel i rejestr połączeń wychodzących.
Pisanie dziennika jest chorobą.
Uczucia to niezwykle delikatna materia.
Nie ma złych zakrętów. Tylko ścieżki, o których nie wiedzieliśmy, że są nam przeznaczone.
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.
Bylibyśmy niejako martwi,
gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć.
Przeszłość nie ma wartości, jeśli teraźniejszość nie jest równie dobra jak ona.
Talent dostaje się darmo, za pracę nad nim płaci się całym życiem.
Drzewa bywają piękniejsze od ludzi. I często mają ludzką duszę.
Samotność to dziwna rzecz.
Zakrada się cicho i niepostrzeżenie. Siada obok Ciebie w ciemności. Głaszczę Cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje Ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej. Dotyka ustami miękkich włosków na twoim karku. Zostawia kłamstwa w twoim sercu, kładzie się w nocy w twoim łóżku, wysysa światło z każdego kąta. Nie odstępuje Cię na krok, kurczowo trzyma Cię za rękę tylko po to, żeby jednym szarpnięciem pociągnąć Cię w dół, kiedy usiłujesz się podnieść.
Śmieszy mnie czasem to, gdy ludzie mówią, że "zdrowia nie można kupić", kiedy tak wiele ludzi chorych umiera, ponieważ nie ma pieniędzy na operację......