
Nie był szczególnie przystojny. Niewysoki, skronie oszronione, nadwaga też spora. ...
Nie był szczególnie przystojny. Niewysoki, skronie oszronione, nadwaga też spora. Któż to jednak wie, co może ludzi z sobą łączyć.
Czyś chrzczony? O, nie, nie. Wszyscy jesteśmy uczciwi ludzie.
O ile wzrosłaby nasza wielkość, gdybyśmy lepiej znali naszych Wielkich.
Nic dwa razy się nie zdarza, i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Każdy może stać się młodym, ale musi się w tym przez bardzo wiele lat zaprawiać.
Zdrowych z założenia nie ma, tyle tylko, że nie każdego trzeba od razu zamykać.
Zawsze powtarzał, że ludzie zachowują się tak, jakby byli nieśmiertelni, i to było ich zgubą.
Często uśmiech na zewnątrz
maskuje ogromny ból i cierpienie wewnątrz.
On złamał mi serce.
Ty złamałeś mi tylko życie.
Czasami trzeba zrobić coś, co nie jest moralne, lecz wiemy, że jest właściwe.
Mówiłaś coś, czy drzwi skrzypiały?