Czego chcesz od nas, Panie, ...
Czego chcesz od nas, Panie, za twe chojne dary!Czego za dobrodziejstwa, w których nie masz miary!Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twegosługi.
Należy dawać to, co jakoś kosztuje, wymaga poświęcenia, pozbawia czegoś, co się lubi - aby dar miał wartość przed Bogiem.
Wiara religijna jest rzeczą, którą należy samemu zdobyć, a nie odziedziczyć.
Każde cierpienie, które nie jest rytuałem jakiegoś odkupienia, nie stanowi kary za jakieś przewinienia, jest dla katolika niepokojące.
Jak bardzo to, kim człowiek jest, zależy od Boga, w którego wierzy?
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami.
Gdy się patrzy przez pryzmat Boży, nie widzi się przypadków.
Jak wielka jest dobroć Twoja, którą zachowałeś dla bogobojnych, którą przygotowałeś uciekającym się do Ciebie.
Nie umrę, ale będę żył i opowiadał czyny Pańskie.
Bóg antycypuje nasze prośby, podsuwa je nam do myśli i serca, ułatwia je, a nade wszystko sprawia, że usługują nam w tym Jego aniołowie.