Gdy się patrzy przez pryzmat ...
Gdy się patrzy przez pryzmat Boży, nie widzi się przypadków.
Lenin mawiał, że religia to opium dla ludu. W świecie bitników opium jest religią dla ludu.
Bóg nie gra w kości z wszechświatem. Wszystko, nawet najmniejsze zdarzenie, ma jakiś cel. Wszystko jest kierowane z góry.
Bóg niewinnym błogosławi.
Stworzyłeś nas, o Boże, dla siebie i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie.
Nie jesteśmy wyłącznie tworem przypadku i bezsensu. W każdym z nas jest obecność Boga. Nawet jeśli niektórzy mogą to negować, Bóg jest obecny, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Boga.
Człowiek nigdy nie zrozumie Boga dopóki nie stanie w samym środku świata i nie zacznie patrzeć na własne cierpienie. Dopiero wtedy, kiedy sam doświadcza tych niewytłumaczalnych momentów bólu i cierpienia, zaczyna zrozumieć, kim naprawdę jest Bóg.
Pokora i wstyd po uczynionym grzechudaleko są milsze Boguniż pycha po spełnieniu dobrego uczynku.
Jak wielka jest dobroć Twoja, którą zachowałeś dla bogobojnych, którą przygotowałeś uciekającym się do Ciebie.
Skoro przyjdziemy do Ciebie, ustanie ta wielkość słów, które wypowiadamy, nie dosięgając Ciebie, Ty jeden będziesz wszystko we wszystkim i bez końca będziemy wypowiadali jedno, chwaląc Cię w jedności i w Tobie stawszy się jednością, Panie, Boże jedyny, Boże Trójco.
Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć.