Nie w każdą sobotęRobi Bóg wypłatę.
U Boga każdy błazen.
Bóg wyrasta przede mną jak wielkie, dziecinne pytań. Nazbierałem całkiem sporo, pewnie na całe życie i tak jeszcze zostanie, tym bardziej, że część z nich jest nierozwiązywalna. Boga szukałem, szukam i będę szukał.
Bóg niewinnym błogosławi.
Modlitwa wytrwała, pokorna i gorąca bez wątpienia osiąga niebo, z którego nigdy nie powróci nie wysłuchana.
Człowiek potrzebuje Boga tak, jak wody i tlenu.
Proście wy Boga o takie mogiły,które łez nie chcą,ni skarg, ni żałości,lecz dają sercommoc czynu, zdrój siłyna dzień przyszłości.
Nieraz zapytywałem sam siebie: dlaczego Jezus największe prawdy tak często wygłaszał przy stole?
Co Bóg chce od świata, to powinien Kościół usłyszeć, zrobić i uwidocznić.
Niech tańcem chwalą Jego imię, Jemu niechaj grają na bębnie i lirze.
