Kto niczego się nie spodziewa, nie doznaje rozczarowań.
Kto niczego się nie spodziewa, nie doznaje rozczarowań.
Człowiek nie jest stworzony do tego, aby unikać bólu, ale do tego, by go zrozumieć i przemienić. Ból jest naszym nauczycielem, jest on zawsze wiernym towarzyszem naszej egzystencji.
Ból oczyszcza. Ból nauży pokory, upokarza. Ale kto zna pokorę, ten dostrzega rzeczy najważniejsze. To zrozumiałem, prosząc o ulgę od bólu.
Ból, cierpienie, to najważniejszy zegar biologiczny organizmu. Działa jak alarm, sygnalizując, że coś jest nie tak.
Ból jest nieuniknioną częścią życia i miłości. Jest ceną jaką płacimy za bycie odczuwającymi istotami. Nic tak nie kształtuje naszej osobowości jak doświadczenie bólu.
"Ból jest nieodłącznym elementem naszego życia. Jest dowodem na to, że żyjemy, że coś nas dotyka. Pokazuje nam, gdzie mamy swoje słabe punkty, uczy pokory, a czasem pokazuje nam drogę, którą powinniśmy iść."
Ból, niezależnie od swojej formy - fizycznej czy emocjonalnej - zawsze wydaje się nieosiągalny dla zrozumienia innych. To jest nasze najbardziej osobiste doświadczenie, odarte z wszelkich pozorów, zasłon i maski. To jest ta część nas, który nikt nie jest w stanie zobaczyć, a mimo to każdy jest w stanie odczuć.
Ból jak fala: ustąpi tylko po to, by nabrać sił i powrócić z nową, potężniejszą siłą. Ale między falami jest przerwa. Tam jest życie.
Ból budzi nas na całą powagę życia, to szorstka ręka, która nas z łóżka wyciąga, jak przestraszone dzieci... Ból jest ceną za bycie sobą, za prawdziwość, za życie.
Ból to jedyna rzecz, która ostrzega nas o niebezpieczeństwie, a jednocześnie nie jest samym niebezpieczeństwem. To ból uczy nas, gdzie nie powinniśmy iść, czego nie powinniśmy robić, na czym nie powinniśmy polegać.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. To stwierdzenie, które mówi, że w twoim życiu nieuchronnie będą rozmaite typy bólu. Ale to, czy zdecydujesz się to odczuwać jako cierpienie, zależy od ciebie.