Głębia bólu według Harukiego Murakamiego
Ból to jest ból. Wielkość go nie zmniejszasz. Mierzyć też nie sposób. Jest albo go nie ma.
Prawdziwe spojrzenie na naturę bólu, bez złudzeń czy uproszczeń, z cytatu autorstwa Haruki Murakami
Ból nigdy nie jest bez sensu. Jest wyłącznie kwestią czasu, zanim zrozumiesz, po co on był. Ból przypomina nam, że jeszcze żyjemy.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Dostajemy życie niektórych dni, które są obarczone bólem. Ale cierpienie to jest coś co nakładamy na siebie.
Ból jest tylko tymczasowy. To może trwać minutę, godzinę, dzień lub rok, ale ostatecznie zastąpi go coś innego. Jeśli się poddam, jednak, będzie trwać wiecznie.
Nienawidzę kiedy ludzie mówią mi:
- Spróbuj o tym nie myśleć.
Niesamowicie mnie to wkurwia, mam ochotę wtedy wbić im nóż w udo i spytać:
- Boli? Spróbuj o tym nie myśleć.
Nie ma większego cierpienia niż ból matki po stracie dziecka i ból dziecka po stracie matki.
Ból jest nieunikniony, cierpienie jest opcjonalne. Cierpienie jest rezultatem naszej decyzji, niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy ranieni.
Ból jest momentem, kiedy nasze ciało przestaje być ciche. Ciało nigdy nie kłamie. Ból jest językiem, którym mówi do nas ciało.
Czasami ból jest tak wielki, że nie czujesz już nic. Twoja dusza nie czuje bólu, ale samotność, która ją przeszywa, jest zdecydowanie obecna.
Każdy człowiek posiada swój cień i tylko od niego zależy czy będzie on dla niego ciemną stroną, czy jego szarość okaże się najjaśniejszym aspektem człowieka. A wtedy on sam staje się cieniem, bo tylko tam istnieje człowieczeństwo.
Ból jest jedynym procesem myślowym, który ciągle jest logiczny, niewielu z nas go rozumie. Dlaczego? Ponieważ nie odczuli go na własnej skórze, nie doświadczyli jego intensywności, nie widzieli jego zniszczeń.