Krzyczeć, ale do kogo? To był naprawdę jedyny problem całego ...
Krzyczeć, ale do kogo? To był naprawdę jedyny problem całego mojego życia.
Często traktujemy cierpienie jako coś, od czego musimy uciekać, ale prawdziwa siła tkwi w zrozumieniu, że jest ono częścią naszej drogi. Każde doświadczone cierpienie jest krokiem naprzód na naszej drodze i niepowtarzalną nauką, którą przekazuje nam życie.
Nie ma takiej bólu, którego by człowiek nie mógł znieść. Jeżeli doświadcza go, znaczy, że jest na niego gotowy. Jak dziecko, które przychodzi na świat, kiedy czuje, że nadszedł czas.
Cierpienie ma swoją wartość. Naucza nas wielu rzeczy, otwiera nasze serca, czyni nas empatycznymi. Cierpiąc stajemy się głębsi, prawdziwsi, bardziej współczujący. Cierpienie jest drogą do mądrości
Cierpiał. Naprawdę wierzył, że
go nikt nie kocha, a taka świadomość
niezależnie od tego, kim jesteś, boli.
Cierpienie jest jedyne źródło wiedzy. Nie nauczysz się niczego bez cierpienia. Lęk jest najpierwotniejszym i najnaukowym doświadczeniem... cierpienie i ból są jedynymi, które uczą nas czegoś.
Cierpienie jest najprostszą drogą do zrozumienia, że istnienie zdecydowanie nie jest darem. To wiadomość od przyrody, że coś jest nie tak. Gdyby istnienie było darem, byłoby tylko radością.
Wiem tylko, że muszę żyć dalej.
Muszę być silna i muszę się uśmiechać, bo nikogo nie obchodzi, że posypał mi się świat.
Przychodzą mi na myśl słowa, że cierpienie jest najważniejszą kwestią życia, że jest to wówczas, gdy naprawdę o something pytamy, a nie gdy wszystko jest OK, a nawet lepiej niż OK.
Cierpienie jest nieodzowną częścią ludzkiego doświadczenia. Czasem jesteśmy w stanie to zrozumieć, czasem nie. Ale zawsze jest to nieuchronne. Bez niego, nie moglibyśmy prawdziwie docenić radości, szczęśliwości i pokoju, które tak wielu z nas poszukuje.
Gdzie się podziały czasy gdy jako dziecko spoglądałam w lustro, robiąc głupie miny i się uśmiechałam? Czemu teraz patrząc na siebie mam ochotę zapaść się pod ziemię?